Donald Tusk już po rundzie w Brukseli. Pojechał, by spełnić obietnicę wyborczą, czyli odblokować pieniądze z KPO. Sami się sobie dziwimy, czy chcemy tych pieniędzy, gdy patrzyliśmy na ten żałosny spektakl. Wystarczyło znowu kilku Niemcom buty wypolerować, by okazało się, że podpis Prezydenta do niczego nie będzie potrzebny. Wystarczy być na pasku tychże Niemców.
To taka chwila, gdy zastanawiamy się, czy dobrze zrobiliśmy głosując w referendum za wejściem do Unii Europejskiej. Ta UE przez ostatnie lata robiła wszystko, by osłabić Polskę i wpłynąć na wynik wyborów. Czując jak Polska staje się państwem niezależnym, blokowali pieniądze z KPO, które Polsce się należały. Wymyślali przy tym przeróżne powody.
Po wizycie Tuska w Brukseli wszystko jest już jasne. Zgadzamy się z teorią Marcina Dobskiego. Dziennikarz Salon 24 napisał na platformie „X”: „Co jest potrzebne do odblokowania kurka z pieniędzmi z UE? Kilku Niemców i jeden Kaszub.”. Człowiek Bóbr zaś jest w szoku: „Czyli nie o zadne kamienie milowe chodziło, tylko, żeby faworyzowana przez Brukselę partia doszła do władzy? Ja w szoku i kto jeszcze w szoku?”
My tez jesteśmy w szoku.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com