Ojejej! Nie ma nic dzisiaj ważniejszego niż kurtki z napisami. Taki ból ma dzisiejsza opozycja. Co tam wojna w Ukrainie, co tam brak pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy, co tam napływająca fala uchodźców, co tam ludobójstwo w Ukrainie. Najważniejszą dziś aferą są kurtki z napisami.
Pan Sekretarz Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej na Twitterowym koncie odkrył aferę od której świat się zatrząsł. „Kurtki z nazwiskami członków rządu PiS doskonale podsumowują ich pracę. Maksimum PRu, zero efektów. Za wyjątkiem tych dla szwalni…” – napisał Kierwiński na TT. No jesteśmy oburzeni, tym bardziej, że pamiętamy bluzy z wyhaftowanym napisem „Prawdziwa Prezydent”. Przydały się na kilka tygodni kampanii prezydenckiej, gdy pan Kierwiński z kolegami postanowił panią Kidawę-Błońską zamienić na Rafała Trzaskowskiego. Nie dało się haftu podmienić, a wszystko to chyba za publiczne pieniądze. No chyba, że pani marszałek Kidawa-Błońska zakupiła z pieniędzy buchnietych z mężowskiej skarpety, a haftowała młodzież skupiona wokół sztabu wyborczego kandydatki. Krótki żywot wspomnianych bluz kandydatki zauważył także minister ozdoba i pyta na twitterowym koncie: „Czy zostało coś na magazynie? Np. jedna w rozmiarze M? Borys Budka”.
Wywołany przez ministra Ozdobę Borys Budka w swoim najnowszym wpisie też nawiązuje do afery kurtkowej i pisze: „Z tymi napisami na kurtkach to dobry pomysł. Przynajmniej na spacerniaku się nie pozamieniają”. Ależ się panu posłowi Budce dowcip wyostrzył. Internauci też uderzyli w budkowy ton w odpowiedzi przewodniczącemu Klubu KO. „Cześć Bobu. Słuchaj, jest taka sprawa. Twój kumpel i pracownik, Mariusz Kozak-Zagozda, który za pieniądze PO pompował w sieci nienawiść, wyłapał właśnie zarzuty. W związku z kampanią wyborczą. Myślisz, że wybierze spacerniak czy opowie o waszej współpracy? Pozdrawiam serdecznie.” – napisała Emilia Kamińska.
Czy jutro nadal będzie rozbrzmiewała afera kurtkowa? Obawiamy się, że gdy panowie poczytają odpowiedzi, zapomną i o kurtkach i o napisach na nich.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.theoniondaily.com to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
źródło: twitter.com
photo: