Przed dwoma dniami Marcin Celiński, redaktor naczelny Resetu Obywatelskiego, napisał na TT: „Napiszę coś niepopularnego w mojej bańce. Od kilku dni rząd i prezydent zachowują się ws Ukrainy tak jak powinni. Pamiętam co to PiS, ale nie będę w kółko wypominał – nie czas i pora na to. Dzisiaj mamy jednego wroga – Putina i tylko to się liczy.” Bardziej niż Lewicowy Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny Liberte!, w TOK FM powiedział: „Teraz dla mnie to jest polski rząd, a nie PiS owski rząd.
To tylko dwa przykłady, że w czasach kryzysu wszyscy powinniśmy się jednoczyć i mieć zaufanie do własnych władz. Takich reakcji od strony opozycji jest więcej. Polacy wiedzą, że dzisiaj nie czas na waśnie. Trzeba wspólnie pomagać Ukrainie. Wolna Ukraina, to mniejsze niebezpieczeństwo dla naszych granic. Solidarność, to dziś powinno być słowo, z którym Polacy kładą się spać, i z którym się budzą. Na ten trudny czas podziały należy zakopać. Wczoraj internet obiegły symboliczne zdjęcia. Politycy PiS, Lewicy, KO, Polski 2050 razem na granicy. Pracowali przy załadunku pomocy humanitarnej dla walczącej Ukrainy. Taka powinna być teraz Polska.
Niestety nie do wszystkich łbów, to dotarło. Piotr Najsztub w TOK FM głosi: „Nie zapominajmy, że mamy własnych najeźdźców, którzy rządzą nami od 7 lat. Pokazali nam Ukraińcy, jak walczyć mamy”. Na profilu redaktora Naczelnego Newsweeka, Tomasza Lisa jeden wielki ściek. Ten pisze m.in: „Jak, da Bóg, Ukraińcy pogonią putinowskie wojska, to może potem Węgry pogonią swego putinowskiej premiera. A potem inne narody swych Putinowców.”.
Nie będziemy pastwili się bardziej nad Lisem i Najsztubem, bo nie czas na to. Polacy są dzisiaj solidarni w większości. Tych dwóch panów już dziś dopadła fala krytyki i niech tak zostanie także w czasie pokoju.
źródło: twitter.com
photo: twitter.com
