Dzisiejszy dzień mieliśmy pod znakiem wkurzenia. Wkurzenia na wszystkich, którzy trywializowali wczorajszą historyczną wizytę czterech premierów Unii Europejskiej w Kijowie.
Nie tylko my odbieraliśmy negatywnie, tą dzisiejszą nagonkę. Nie tylko my byliśmy zniesmaczeni. Wojciech Czuchnowski, dziennikarz Gazety Wyborczej napisał dziś na twitterowym koncie: „Uważam, że jadąc do Kijowa, Kaczyński z Morawieckim zachowali się jak trzeba. Razem z nimi powinni tam pojechać przywódcy wszystkich demokratycznych krajów świata. Wyśmiewanie w tym kontekście JK („stary, głupi, odklejony, spał, itd) jest mega słabe i dowodzi małostkowości…”. Jego wpis skomentował Szymon Jadczak, dziennikarz śledczy Wirtualnej Polski: „Pełna zgoda z Wojtkiem.”. Maciej Bąk z radia Zet napisał wprost, kto z tego jazgotu najbardziej się cieszy: „Nie cierpię tego przerzucania się kto jest prorosyjski, kto służy FSB, a kto pożytecznym idiotą Putina. Ale miejcie na względzie to, że jest tylko jedno miejsce, w którym produkowane hurtowo komentarze dyskredytujące wizytę zachodnich polityków w Kijowie wywołują uśmiech. Kремль.”.
Z wielką przyjemnością czytaliśmy, co napisały zagraniczne media o wyprawie czterech śmiałków. Zaczęliśmy od niemieckich, bo to Kanclerz Olaf Scholz był najczęściej wymienianym politykiem, jako wielki nieobecny w składzie delegacji. Deutsche Welle pisze: „Polscy, czescy i słoweńscy liderzy wspierają Ukrainę podczas podróży do Kijowa” i w dalszej części tekstu powołują się na swojego Kanclerza: „Kanclerz Niemiec Olaf Scholz z zadowoleniem przyjął tę podróż, mówiąc, że „dobrze było spróbować pomóc na różne sposoby w tej sytuacji”. Amerykańska stacja CNN pisze: „Europa stoi z tobą”: przywódcy UE wyrażają solidarność z Ukrainą po spotkaniu Zełenskim” i cytuje obficie wypowiedzi wszystkich czterech liderów. BBC cytuje słowa premiera Morawieckiego z konferencji po spotkaniu z liderami Ukrainy, gdy mówił: “To tutaj, w rozdartym wojną Kijowie, tworzy się historia. To tutaj wolność walczy ze światem tyranii”. Imran Khan z Al Jazeera, relacjonując ze zbombardowanego budynku mieszkalnego, który został trafiony we wtorek, powiedział, że wizyta była przede wszystkim „bardzo widocznym publicznym pokazem wsparcia na wysokim szczeblu dla ukraińskiego narodu i przywództwa”.
Kto ma choć odrobinę oleju w głowie wie, że wizyta tych czterech liderów, liderów państw Unii Europejskiej była nadzwyczaj ważna, historyczna. Miała wymiar symboliczny, była gestem wsparcia dla Ukrainy. Być może ich odwaga obudzi śmiałość innych liderów państw Unii Europejskiej. Być może.
źródło: twitter.com, dw.com, cnn.com, bbc.com, aljazeera.com
photo:
